Tuż po zakończonej wielkim sukcesem premierze „Into The Labyrinth” Dead Can Dance rozpoczęło promującą je trasę koncertową, na wzór tournée, które miało miejsce po wydaniu poprzedniego longplaya - „Aion”. Brendan i Lisa tym razem byli pełni obaw, ponieważ od poprzednich występów na żywo minęły aż trzy lata. - Po tak długiej nieobecności na estradzie trzeba ponownie wskrzesić pewne sprawy – mówił wtedy Brendan, nie ukrywając, że powrót do wspólnych występów po wcześniejszym rozstaniu z Lisą jest dla niego bolesną sprawą. - Przed koncertem czujesz obawy. „Może nie potrafię otworzyć tej rany?” Ale kiedy się ją otwiera, okazuje się, że dawne utwory wciąż są żywe, a ty jesteś w stanie dotrzeć do ich sedna. Nie ma większej satysfakcji, kiedy umiemy naprawdę wniknąć we wnętrze utworu i w pełni je wyrazić.
W trakcie tournée artyści mogli się jednak przekonać, że wciąż są grupą bardzo entuzjastycznie przyjmowaną przez rzeszę fanów, w czym z pewnością pomógł sukces artystyczny i komercyjny ostatniego krążka. Do gry na koncertach DCD zaprosiło grupę muzyków w większości współpracujących z nimi przy różnych wcześniejszych okazjach. Na klawiszach grali John Bonnar i Andrew Claxton, za instrumenty perkusyjne odpowiadał Rónán Ó Snodaigh, a na gitarach – prócz Brendana - grali Lance Hogan i Robert Perry, który okazyjnie chwytał też za flet. Grupa zrezygnowała jednak ze ścisłego przydziału instrumentarium, więc muzycy obsługiwali też wiele innych „przeszkadzajek”, zamieniając się obowiązkami w razie potrzeby. Snodaigh, Hogan i R. Perry udzielali się też wokalnie, tworząc tło pod niektóre utwory. Oczywiście, nie mogło też zabraknąć yang t'chin, sztandarowego dla DCD instrumentu, który naprzemiennie obsługiwali Brendan i Lisa.
Jeszcze przed rozpoczęciem koncertowania Dead Can Dance spotkało się z propozycją zarejestrowania jednego z występów na taśmie filmowej i wydania go na VHS. Wyszła ona od Marka Magidsona, który był głównym producentem filmu „Baraka”, o którym już szerzej pisaliśmy. Od lat fascynowała go twórczość DCD i to ponoć za jego sprawą ich muzyka znalazła się w filmie Rona Fricke. Pomysł ten podchwycił Ivo Watts-Russel z 4AD, który postanowił iść za ciosem i wydać przy tej okazji album koncertowy, stając się równocześnie współproducentem filmu. Brendan i Lisa zgodzili się nie tylko na rejestrację koncertu, ale też udzielili reżyserowi wywiadu, który wmontował go w gotowy film pomiędzy poszczególne utwory. Nagrania dokonano w czasie występu Dead Can Dance w Mayfair Theatre w Santa Monica (Kalifornia) w listopadzie 1993 roku. Obraz z koncertu rejestrowano z trzech kamer, za nagranie dźwięku odpowiadał zaś Guy Charbonneau, współpracujący m.in. z Deep Purple i Pink Floyd. Dzięki współpracy z Warner Bros udało się zatrudnić inżyniera dźwięku Charliego Bouisa (masterował m.in. nagrania Roda Stewarta i Sade). Co ciekawe, tylko cztery z zarejestrowanych utworów wykonanych na koncercie pochodziło z wydanych do tej pory płyt DCD. Były to "Cantara," "Song of the Sibyl", „The Wind That Shakes the Barley” oraz "Yulunga”. Na pozostałe składały się kompozycje nigdy nierejestrowane studyjnie. Niektóre (jak „Rakim” czy „Oman”) znajdowały się w repertuarze grupy od lat, inne pochodziły z okresu, w którym Brendan i Lisa komponowali oddzielnie. Część z tych, których autorką była Lisa, ukazało się na jej solowym albumie „The Mirror Pool” wydanym w 1995 roku.
Koncert zatytułowany „Toward The Within” został wydany dopiero w październiku 1994 roku na trzech nośnikach: płycie kompaktowej, kasecie magnetofonowej i VHS. Dodatkowo pojawiło się też kolekcjonerskie wydanie winylowe w bardzo niskim nakładzie. Trzeba zaznaczyć, że wydania te różniły się nieco zawartością i żadne z nich nie zawiera pełnego zapisu koncertu. Na CD z powodów technicznych (a konkretniej, z barku miejsca) nie znalazły się utwory „Gloridean” oraz „Matawa” (utwór z napisów końcowych wersji filmowej), natomiast na VHS koncert został uszczuplony o „Persian Love Song” oraz „Youlunga”. Film Marka Magidsona prócz zapisu koncertu i wspomnianych wywiadów z Brendanem i Lisą zawierał także dodatek w postaci teledysku do utworu „Youlunga”, na który złożyły się fragmenty filmu „Baraka”.
„Toward The Within” odniosło sukces porównywalny do ostatnich albumów studyjnych DCD nie tylko dlatego, iż było to jedyne oficjalne wydawnictwo koncertowe grupy, ale też ze względu na profesjonalny mastering, co w połączeniu z bardzo dobrym przygotowaniem ze strony muzyków dało fanom swego rodzaju substytut studyjnych nagrań utworów, które nigdy się takowego zapisu nie doczekały.
W 2001 roku film został wydany po raz pierwszy na DVD, które dostępne było jedynie w zestawie „Dead Can Dance 1981-1998”. Dodatkową zawartość wzbogacono o teledyski do utworów „Frontier” i „The Protagonist”, pochodzące z dawnego projektu „Lonely Is an Eyesore”. Zamieszczono też fragment filmu „Baraka”, którego tłem jest utwór „The Host Of Seraphim” oraz zupełnie nowy klip do „The Carnival Is Over” wyreżyserowany na to wydanie specjalnie przez Marka Magidsona.
Od 2004 roku płytę DVD można już kupić jako oddzielne wydawnictwo. Do tej pory jest to jedyny oficjalny zapis koncertu Dead Can Dance.