Ośrodek Działań Ekologicznych "Źródła", Łódź, 9 września 2000.
Kiedy marzenia skraplają się na starym suficie a liście zaczynają opadać w górę ku gwiazdom nadchodzi czas na podróż do miejsc otruwająco pięknych i czystych. Nadrealnych, wydrążonych w Miłości. Jeden wieczór, jedna noc i obsypany złotem poranek: miliony chwil, tysiące lat Dobroci. Historia, legenda. Oczy otwierające się na sen zawsze pozwalają zobaczyć jedno mignięcie Wieczności, które zaraz ucieka, spłoszone i zapomniane. Cień tej refleksji przeżywa w bluszczu otaczającym ludzkie żyły i nakazuje walczyć o przetrwanie Duchowości. Tylko czerwone światło oddycha do samych bram. Jeszcze krok...
Od samego początku Wieczory z DCD są nie tyle celem samym w sobie, co środkiem do Magicznego spotkania Muzyki i Ludzi. Są też - Środkiem Nieba, niewielkim plastrem błękitu... Mądrością białych skrzydeł, srebrnych głosów. Tutaj słowa byłyby przekrzyczeniem modlitwy. W sobotę 9 września przeżyłem jedne z piękniejszych chwil w swoim życiu. Bo już chyba nie tu, a właśnie - Tam. Sklepienie niebieskie jest szersze i oceany głębsze. Muzyka DCD pozwoliła wznieść się nam tej nocy na wyższy stopień percepcji, oderwanej od cielesności i rozkazów. Dotarliśmy do krawędzi, za którą ludzki głos zmienia się w śpiew i jest to znak, że wygraliśmy. Nasz sukces jest stworzony, by trwać. Jak posąg milczeć i czuwać. Czuć.
Ludzie, których miałem zaszczyt poznać w sobotnią noc już na zawsze żyć będą w moim sercu; tak blisko i wyraźnie. Dobroć co poraża, skromność co wyzwala i mądrość co prowadzi. Są ze mną, bo od Was. Nie znam słów, które mogłyby wyrazić to co czuję i co chciałbym Wam przekazać. Nauczyliście mnie wierzyć: w innych. Taki dar onieśmiela i wskrzesza pokorę. Od dzisiaj trzeba podążać dalej. Chciałbym podziękować za wszystko... Kocham Was. Stąd te łzy. Do zobaczenia za rok!
Autor: Wojtek Pęczek